Znowu muszę wszystkim bardzo serdecznie podziękować i uaktualnić wątek o cztery straszaki
1. Mlecznosiwy źrebak percheron Schleich. Maść totalnie nie na miejscu, od kiedy siwe źrebaki rodzą się białe? Jednak o gustach się nie dyskutuje, robiony na zamówienie. Słodzieczek :>
2. Jeleni luzytan z kilkoma jabłkami. Przemalowany również z jeleniej maści znowu na jelenią, choć o innym odcieniu
Idealnie nie jest, ale dużo bardziej mi się podoba. Czerwone chrapy w środku dla realizmu szczególnie
3. Cremello Campolina. Aniołek - zdjęcia są, zostawiam bez komentarza
Sprzedał się w 3 minuty, chyba ludzie lubią maść cremello
4. Srokaty złoty szampanek robiony na zamówienie. Namęczyłam się z wykończeniem jego łat (chciałam zrobić szare wtapiające się w maść, nie pykło niestety) i zostało normalne. Uczę się na błędach, poeksperymentuję z tym w przyszłości
tak wyglądał na początku
(gdyby ktoś miał pare modeli OF na zbyciu (m.in. znowu potrzebuję starszego andaluza Schleich i bardzo chętnie Collecta, SMki Breyer) i chciał malowanie figurki na zamówienie za wymianę - zapraszam na priv, dogadamy się
)
Dochodząc do swoich granic wytrzymałości, chciałabym znaleźć punkt, w którym się przełamię.
Mój blog o tematyce figurkowej, a także z moją własną twórczością i przemyśleniami:
theblackhorseandwingedpanther.blogspot.com
Deviantart - PANTHER586