Strona 12 z 14

PostNapisane: 3 lut 2014, o 16:31
przez Ardnas
Jest piękny! Podoba mi się o wiele bardziej niż OF, a poza tym kocham ciemne gniadosze i tego typu maści :>

PostNapisane: 3 lut 2014, o 17:08
przez we-runcia
Cudo ! :shock:

PostNapisane: 3 lut 2014, o 17:18
przez Lila2006
Piękny jest, a maść cud, miód orzeszki, palce lizać. Ma taki głęboki, piękny odcień, no i te rozjaśnienia... Aż Marwari zrobił się jakby bardziej fotogeniczny.
Gratuluję talentu i cierpliwości. :-D

PostNapisane: 3 lut 2014, o 18:15
przez Koniara262
Cudo ! Gratuluję takiego efektu i talentu.
Nie znam się na customowaniu modeli, ale słyszałam, że praca pastelami jest znacznie trudniejsza niż farby, więc to kolejny powód, by docenić Twoją pracę.
Mold bardzo mi się podoba, ale nie mogę go "strawić" w izabelowatej maści - gdyby w Twojej maści produkowany by był regularnie, znalazł by miejsce na mojej półce :)

PostNapisane: 3 lut 2014, o 18:58
przez Ana
No, super piękny ten Arawarii!! Cudo po prostu! :-D

PostNapisane: 3 lut 2014, o 22:38
przez NAF
Moi Drodzy, bardzo dziękuję za uwagi i komentarze, cieszę się, że się Wam podoba. Przyznam też, że trochę mi ulżyło, że już skończyłam, bo było to spore wyzwanie.

Pastele to rzeczywiście specyficzna technika, ale odpowiada mi takie stopniowe budowanie koloru. Teraz zupełnie inaczej patrzę na konie i staram się rozłożyć maści na części składowe, które złożone razem stworzą odpowiedni rezultat. Pamiętacie zdjęcie z początku malowania, kiedy Arawali był żółty? Tej warstwy prawie nie widać, ale nadaje odpowiedni ton całej maści.

Planów na kolejne customy mam aż za dużo. Na półce mam co najmniej dziesięć projektów w różnym stadium rozgrzebania. Niektóre już długo czekają, inne są całkiem świeże. W związku z moją awersją do malowania przy sztucznym świetle mam plan, aby jesień i zimę spędzać na przeróbkach, a wiosnę i lato na malowaniu. Chyba szybko przystąpię do działania, bo po tym całym malowaniu mam ochotę coś pociąć.

Jak już było widać jeszcze sporo muszę się nauczyć w kwestii fotografowania modeli, ale powolutku dążę do celu. Dzisiaj udało mi się zrobić lepsze zdjęcie tylnych nóg, widać przynajmniej kolor kopyt. Wyobrażałam sobie takie wyschnięte, wyszlifowane piaskiem kopyta, na których prawie nie ma brudu.

Obrazek

PostNapisane: 4 lut 2014, o 15:23
przez Shadow
Piękny! Bardzo fajnie by wyglądał jako dekor, taka porcelanka przyciągałaby uwagę.

PostNapisane: 6 lut 2014, o 18:13
przez Rose
Malowanie jest świetne! :> Genialnie go przerobiłaś, zazdroszczę talentu:) Co sprawiło, że on tak świeci?

PostNapisane: 6 lut 2014, o 21:19
przez NAF
Rose, dziękuję bardzo. ¦wieci się przez fiksatywę, której używałam. Następny model będę już w całości robić matową fiksatywą i zobaczę, jak wyjdzie. Planuję też zamiast pasteli użyć pigmentów, one są już zmielone i mają jeszcze lepsze kolory.

PostNapisane: 11 lut 2014, o 20:16
przez Eowima
NAF, Arawali jest piękny, nie mogę się na niego napatrzeć. Rewelka.

A te pigmenty zdołałaś już przetestować? Pewno są lepsze, tylko ciekawi mnie czy można je dostać w zwykłym plastyku, czy trzeba gdzieś zamawiać.

PostNapisane: 11 lut 2014, o 22:23
przez NAF
Eowima, dziękuję. Jeszcze nie wypróbowałam pigmentów, na razie dopadła mnie rzeczywistość i muszę się zając innymi sprawami.
Pigmenty można dostać w sklepie dla plastyków, tylko trzeba uważać i kupować tzw "Earth pigments" czyli pigmenty z naturalnych minerałów. W moim sklepie stały wymieszane z innymi, które np zawierają kadm i są trujące. Malując pigmentami zawsze można się ich trochę nawdychać, więc należy bardzo uważać na to, jakie pigmenty się kupuje i stosować maseczki podczas malowania.

Takie pigmenty kupiłam na testy
http://www.szal-art.pl/pigmenty-ziemne- ... r_289_833/

PostNapisane: 12 lut 2014, o 09:18
przez Maliaorca
Arawali jest świetny, nie mogę się nadziwić, że to pastele!

PostNapisane: 24 mar 2014, o 21:38
przez NAF
Hmm, zdaje się, że wspominałam, że mam ochotę coś pociąć.

Obrazek

Uznałam, że Preciosie przyda się dynamiczny, bardzo ekspresyjny źrebak. Znalazłam odpowiednie zdjęcia i biorę się do roboty. Na razie zaznaczyłam kości, stawy i miejsca cięć. Co będzie potem, zobaczymy...

PostNapisane: 25 mar 2014, o 12:52
przez Gość
Jestem ciekawa efektów. Jaką maść mu potem strzelisz? :D

PostNapisane: 25 mar 2014, o 17:03
przez NAF
Chyba izabelkę, ale to będzie jeszcze zależało od tego, na jaką maść się zdecyduję dla Preciosy, żeby genetycznie wszystko grało.