Strona 2 z 3

PostNapisane: 29 kwi 2014, o 16:42
przez Ana
No, fajnie! Nie moge sie doczekać kolejnych zdjec :)

PostNapisane: 29 kwi 2014, o 17:53
przez Aon-Adharcach
Dark Pegasus, zrobię po swojemu ;)

PostNapisane: 8 wrz 2014, o 19:16
przez Aon-Adharcach
Moje dotychczasowe ofiary zostały w Polsce, więc dzisiaj kupiłam nową - ogiera perszerońskiego od Papo. Nabyłam też masę i nożyk, będę próbowała zrobić z niego polskiego zimnucha :D Mam nadzieję, że najpóźniej w przyszłym tygodniu będę miała już coś wartego pokazania!

PostNapisane: 8 wrz 2014, o 20:46
przez Aon-Adharcach
Przede wszystkim detale, może troszkę poprawię pozę, ale na pewno dostanie nową szyję - oryginalna już na promo mi się nie podobała. Zdjęcia swojego modelu nie mam, ale to ten perszeron:
Obrazek

PostNapisane: 22 sty 2015, o 23:26
przez Aon-Adharcach
Mała aktualizacja.

Ofiary Dremela :P

Obrazek
Obrazek
Obrazek

Jeszcze trochę czeka mnie pracy przy SMku i tekińcu (zwłaszcza nogi).
Shire straciła nogi, bo stwierdziłam, że łatwiej będzie po dorobić nowe niż skutecznie usunąć szczoty ;)

Łby spłaszczam bocznie, bo chcę je robić metodą Emilii Kurili :)

Długa droga jeszcze przede mną.

I stwierdzam, że tekiniec Schleicha to całkiem fajny model, tylko detale ma niedociągnięte - za grube nogi i typowo schleichowy, niezbyt realistyczny łeb.

W kolejce czeka schleichowa arabka, którą czeka wydłużanie kłody :P

Btw, SMki są ze strasznie twardego plastiku! :/

PostNapisane: 22 sty 2015, o 23:50
przez NAF
Oooo, brzydkie stadia!!! Prześliczne, tylko tak dalej.

PostNapisane: 23 sty 2015, o 10:01
przez Clevelka
Lubię oglądać ,,rozmemłane'' figurki ale te są w przerażającym stanie :P

PostNapisane: 24 sty 2015, o 17:55
przez Maliaorca
O, widzę że też posiadasz dremela. Tak się ostatnio zastanawiałam, czy można by nim było popsuć (a potem naprawić :) jakąś figurkę i oto mam odpowiedź.

PostNapisane: 24 sty 2015, o 18:00
przez Aon-Adharcach
Maliaorca, Dremel jest bardzo popularnym narzędziem wśród modelarzy :) To, co kiedyś robiłam nożykiem kilka dni (lub tygodni) to teraz kwestia kilkunastu-kilkudziesięciu minut :D

Co do SMków - są tak twarde, że chyba więcej sensu będzie miało upitalanie im nóg całkowicie i robienie nowych od zera, przynajmniej dla mnie. Ale popróbuję jeszcze z repozycją nóg, mam parę modeli próbnych :)

No i zachodz e w głowę jak pozbyć się rzeźbionej sierści u Collecty i Schleicha - na samą myśl o papierze ściernym boli mnie ręka...

PostNapisane: 24 sty 2015, o 18:54
przez Clevelka
Zostaw sierść i już. Są wtedy realistyczniejsze wg. mnie.

PostNapisane: 24 sty 2015, o 19:46
przez Aon-Adharcach
Clevelka, widzisz, ja preferuję gładkie modele ;) Poza tym, nie zrobię takiej samej faktury na dorobionych częściach, a głupio będzie wyglądać jak w jednym miejscu będzie tekstura, a obok nie :P

PostNapisane: 24 sty 2015, o 23:00
przez NAF
Ta sierść nie jest aż tak bardzo głęboko wyrzeźbiona. Część załatw papierem ściernym, albo lepiej pilnikiem do paznokci - są na tyle elastyczne, że nie kaleczą figurki, a oszczędzają dłonie. Resztę załatwi podkład, tak było z moimi przerabianymi Schleichami.

PostNapisane: 27 sty 2015, o 10:47
przez Ana
Haha, Magda widzę że bawiłaś się dremelkiem :)
Co do papieru ściernego, to właściwie nie musi tak długo zajmować jeśli dobrze go wystopniujesz grubości tego papieru, tzn:zacznij na przykład od 60 wtedy zedrzesz dużo na raz i szybko, póżniej wystopniuj do 100, 200, 300 i będzie gładki, nie będzie zadr. Jak to tak rozegrasz to całe szlifowanie papierem powinno zająć najwyżej 30 minut.

PostNapisane: 27 sty 2015, o 11:03
przez Nieleka
Z drżącym sercem wpadłam zobaczyć, czy już powyrywałaś skrzydełka konio-wróżkom. :D

Co do tej sierści, przychodzi mi do głowy messo, głównie w miejscach, gdzie trudno tę sierść wyszlifować i lepiej te zagłębienia wypełnić (w razie gdyby podkład nie wystarczył).

http://braymere.blogspot.com/2012/02/prep-school.html

Poza tym Metalfish kiedyś mi pokazywała taki gotowy akrylowy (jeżeli dobrze pamiętam) "wypełniacz", od Vallejo bodajże.

Eh, teraz to już naprawdę ręce mnie swędzą na myśl o odpaleniu Dremela. :D

PostNapisane: 27 sty 2015, o 12:49
przez Aon-Adharcach
Ana, widzisz, najgrubszy papier jaki mam to 240 czy 260, nie mieli mniejszej gradacji w modelarskim :P Będę musiała się przejść do jakiegoś budowlanego pewnie.