Moderatorzy: Capricorn, CzekoladaRx, Fafii, Lila2006, Rarity
jestemnikko napisał(a): W skali 1:12 są modele Breyer Classic, Safari LTD Blue Ribbon oraz Collecta Deluxe. Z tym, że Collecty są jak na skalę bardzo duże, a Safari nieco przymałe. Osobiście najbardziej polecam Breyer. Na stronach sprzedających modele jest podana ich wysokość, o inne wymiary musiałbyś podpytać innych kolekcjonerów.
Nie polecam kupowania na oficjalnej stronie breyer.pl, ponieważ zawiera ona dużo znaczących błędów, ja zazwyczaj zamawiam stąd: http://monocerus.pl/14-classics#/. Przed kupnem radzę pooglądać trochę real fot - modele na zdjęciach katalogowych często wyglądają zupełnie inaczej.
Metalfish napisał(a):Oooo świetne te dioramy i modele. Super! Jest na czym oko zawiesić. A ten drakkar no cud miód malina, skradł moje serce i pośliniłam monitor Od kiedy w ogóle zajmujesz się modelarstwem? Z pojazdów miałam w planach zrobić karetę barcelońską z tego zestawu, ale z braku czasu na razie odkładam to na później. Koła i siedzenie miałeś z zestawu czy idzie gdzieś kupić osobno? W sumie przydałby mi się właśnie takie koła do dioramy stodoły ale nigdy nie znalazłam takich w skali wiekszej niż 1:12. No ale wracając do tematu, świetne są te Twoje rzeczy, tylko uzupełnić o lepsze konie, będzie mega
Promm napisał(a):[Jeśli jednak ktoś poda mi w miarę dokładne wymiary modelu biegnącego konia z rozwianym ogonem
jestemnikko napisał(a): A jaką skalę masz na myśli? O konie w galopie w skali 1:12 dość ciężko, z Breyera w Polsce jest chyba obecnie tylko srokaty Paint, swoją drogą całkiem nienajgorszy.
Metalfish napisał(a):Oooo świetne te dioramy i modele. Super! Jest na czym oko zawiesić. A ten drakkar no cud miód malina, skradł moje serce i pośliniłam monitor Od kiedy w ogóle zajmujesz się modelarstwem? Z pojazdów miałam w planach zrobić karetę barcelońską z tego zestawu, ale z braku czasu na razie odkładam to na później. Koła i siedzenie miałeś z zestawu czy idzie gdzieś kupić osobno? W sumie przydałby mi się właśnie takie koła do dioramy stodoły ale nigdy nie znalazłam takich w skali wiekszej niż 1:12. No ale wracając do tematu, świetne są te Twoje rzeczy, tylko uzupełnić o lepsze konie, będzie mega
Ana napisał(a):Skala 1:12 jest bardzo różnie reprezentowana przez różne firmy i przez różnych artystów. Breyer wydaje się podchodzić do tematu skali w tym przypadku bardzo swobodnie. Stare Breyery w tej skali mają około 10-11cm w kłębie. Nowe konie w tej skali sa większe, około 12-13cm w kłębie. CollectA która ma ładnie wykonane figurki w tej skali robi je jednak jeszcze większe. Mam tez na przykład model żywiczny w tej skali i jest raczej niewielki w porównaniu do Breyerów, ma 10cm w kłębie, a reprezentuje rase zimnokrwistą.
Oh oh, tak kareta jest niesamowita!! Łał, nie wiedziałam że takie zestawy można kupić, świetne!
Promm napisał(a):Właśnie o tych rozbieżnościach pisałem. Konie z zestawów Lindberga mają w granicach 13 cm w kłębie. 12 cm też się trafia.
O karecie nie pisałem, bo narzekałaś na drogie Wóz amerykański też mają, tylko trochę przeskalowany. Generalnie tanie to nie jest, ale zestawy Lindberga również. W sumie to wszystko co produkowane w US kosztuje teraz jak za zboże, no ale to już kwestia walut.
Takie coś też można dostać w skali 1:10, ale widać ile kosztuje:
http://scale-modellbau-shop.de/Fahrzeug ... -1-10.html
Ana napisał(a):Tak, narzekałam że drogie, fakt Ale cena około 220 złotych jest jeszcze raczej do przełknięcia. Nie wiem co prawda jaki jest poziom trudności złożenia tego zestawu, ale jest to do rozważenia. Możliwe że bym sobie poradziła lub poprosiła o pomoc mojego męża, on też kiedyś składał modele. Przemyślę to bo podoba mi się
Z tego co patrzyłam na strony o pojazdach w skali do Breyer to ceny się zaczynają dopiero od 150Euro i w górę, duużo w górę. Dla przykładu, w tym roku bylam na wystawie modeli koni (Live Show) i dziewczyna przywiozła pokazać powóz, robiony w Stanach, przepięknie wykonany w skali 1:9. Później spytałam jej w jakich cenach są takie rzeczy i było to parę tysięcy euro. Można za tę cenę kupić prawdziwą bryczkę, no ale cała ta rzecz pięknie ręcznie wykonana z mnóstwem szczegółów więc stąd taka droga.
Patrycja napisał(a):Co prawda Indianin trochę koks i ma lekko za mocno mięśnie zarysowane, ale spoko. Patrząc na całość jest świetnie w tej skali ciężko o dobre figurki także nie ma co się czepiać.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 20 gości