Strona 3 z 4

PostNapisane: 12 cze 2013, o 17:49
przez Gość
Problem z drucikiem został rozwiązany wraz z zamówieniem z MPV. Dziś robiłam popręg i przystuły. Zdjęć z roboty nie mam. Za to efekt końcowy:
ObrazekObrazek
Popręg jest skromny. Szłam po najniższej linii oporu jeśli chodzi o prostotę :P I taki właśnie miał być. Jeszcze tylko futerko (które schnie, bo farbowałam) na siodło i czaprak. A w międzyczasie wezmę się za uzdę.

PostNapisane: 12 cze 2013, o 23:08
przez dorotheah
No proszę. siodełko już się trzyma konia -graty :) Już się nie mogę doczekać siodełka z futerkiem. Przystuły wygodne, współczesne - pewnie będą nie widoczne pod futerkiem?

Bardziej jestem też ciekawa Palouse w tym siodełku.
Jak się sprawdzają kupne sprzączki? Nie raz nad nimi się zastanawiałam. Nie są za cienkie . gdy patrzymy na nie z boku?

PostNapisane: 13 cze 2013, o 05:29
przez kolekcjonerka
:shock: Jeju. Straszmy mi się wydaje do wykonania ten popręg. Graty. I również czekam na futerko

PostNapisane: 13 cze 2013, o 12:09
przez Gość
Dorotheah Zapomniałam dodać że ten popręg da się podciągnąć wyżej, bo z drugiej strony był podciągnięty na maksa. To właśnie jest mold palouse pod siodłem :) Na Walentynie wygląda podobnie, tylko popręg się zapina wyżej, bo ona jest niższa o jakiś 1cm i chudsza w klacie. Futerko mi się suszy z farbowania, ale nie wiem czy jakiś misiek na rzeź nie pójdzie, bo już mnie drażni to czekanie...

Sprzączki są moce. Bardzo polecam mimo iż cena w oczy szczypie. Ja mam akurat 1/8". Z boku też wyglądają ładnie. Nie są za cienkie ani za grube. Zastanawiałam się też nad 3/32, do cieńszych pasków, ale zrezygnowałam.


kolekcjonerka Popręg w sumie był prosty. Skleiłam dwa kawałki skóry butaprenem, potem obcięłam wystające kawałki i to była głupota, bo powinnam najpierw odmierzyć i powycinać paski na sprzączki (z jednego kawałka skóry) a potem dopiero przykryć drugim paskiem. A ja od razu skleiłam, a potem musiałam się męczyć z rozklejaniem.

PostNapisane: 14 cze 2013, o 21:36
przez Gość
Następna nowość.
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Nachrapnik wygląda co najmniej bardzo krzywo na tym zdjęciu. Czaprak zastępuje chusteczka, a futerko skombinować muszę nowe, bo tamte zabarwione okazało się nie do użytku.

Z ogłowia jako tako jestem zadowolona. Jest typowo na walentyne, bo zastanawiałam się, żeby nie zrobić na palouse, ale pierwowzór miał być na walentyne, więc jest. Co tu dużo mówić. Wszystkie sprzączki o ile są to działają, nachrapnik da się wyjąć. Jedynie wodze są na stałe, bo mi się nie chciało już tych małych dziadostw robić.

PostNapisane: 14 cze 2013, o 22:45
przez kaskagren
a czy paski i sprzączki w ogłowi nie są w drugą stronę, niż w prawdziwym ogłowiu? Przecież normalnie końcówki pasków "wychodzą" ze sprzączek w dół. Tak mi się wydaje.

Ogólnie ogłowie bardzo mi się podoba, proste i ładne ;)

Edit: A biała Walentyna prezentuje się profesjonalnie :lol:

PostNapisane: 14 cze 2013, o 22:59
przez Gość
Ty, no fakt. Hahahaha, tak to jest jak się nie odwiedza koni przez rok :P Chociaż się wzorowałam na zdjęciach ogłowi z netu za nic w świecie bym nie wpadła na to. Ale to już olać. Może dorobię takie te, żeby paski nie odstawały od ogłowia więc powinno być git. Dobrze, że to średniowieczy rząd, a nie teraźniejszy bo by mnie chyba zlinczowano xD

EDIT: Ale w sumie te paski tak się nie rzucają w oczy, że są w druga stronę. Nigdzie nie znalazłam opisu ani wzoru średniowiecznego ogłowia dokładnego, tylko było napisane, że podobne do dzisiejszego. Ewentualnie można powiedzieć, że tak było :mrgreen:

PostNapisane: 15 cze 2013, o 20:06
przez Joanne
Ogłowie jest wspaniałe, pomimo pasków :D

PostNapisane: 16 cze 2013, o 10:41
przez dorotheah
Widzę, że bardzo dokładnie wycięłaś paski i się napracowałaś. Może da się jakoś poprawić te paski?

Końcówki pasków, rzepów/sprzączki po zapięciu zawsze są w dół / w tył aby układały się zgodnie z grawitacją i "z wiatrem". Wypracowana i/lub wypielęgnowana -miękka, pracująca skóra sprawia, że paski się zegną i poleca w dół, w galopie wylezą nawet ze szlufek. To ogólna zasada praktycznego jeździectwa , w sumie od wieków. Konie zazwyczaj się bardzo wkurzają jak im machają jakieś paski itp.

Dość współcześnie wygląda to ogłowie- jest bardzo dopracowane, równe. :)
Widzę, że sprzączki fajnie się sprawdzają.

PostNapisane: 16 cze 2013, o 10:57
przez Gość
Peszek no zrobię nowe. Niestety nic się z tymi sprzączkami nie da. A łudziłam się że przejdzie :(

PostNapisane: 16 cze 2013, o 11:02
przez dorotheah
Jak tak estetycznie potrafisz zrobić ogłowie, to aż szkoda nie zrobić go technicznie równie dobrze. Może warto poprawić, bo może Cię kiedys skusi np. pokazanie ogłowia na IMEHA, czy PS :)

PostNapisane: 16 cze 2013, o 13:34
przez Gość
Zrobiłam na nowo. Wczoraj to robiłam pierwszy raz więc potem mi się już nie chciało drugi raz tego robić, ale dziś wróciły chęci i voilà:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Oprócz tych pasków itd. przedłużyłam wodze, zrobiłam nowy nachrapnik i zrobiłam też tak, że naczółek można przesuwać. Chyba nawet lepiej wszyło że za pierwszym razem zrobiłam źle, bo teraz jest bardziej dopracowane. Mam nadzieję, że teraz wszystko jest dobrze :P

PostNapisane: 16 cze 2013, o 14:21
przez Apache.
Już wtedy było fajnie, a teraz to już w ogóle ekstra. :) Bardzo ciekawy nachrapnik. Naprawdę ładne ogłowie, fajnie pasujące do siodła.

PostNapisane: 16 cze 2013, o 23:00
przez dorotheah
No brawo ! Ode mnie maga graty za pięknie wycięte, równiusieńkie paseczki. Nachrapnik o wiele lepszy jest w tej wersji. Takie metalowe coś bardzo fajnie wygląda z tym siodłem i pewnie fajnie będzie z tym chłopem obok. :-D

PostNapisane: 17 cze 2013, o 17:12
przez Kari
Metalfish, Walentyna do przemalowania widzę. ;D

Ogłowie bardzo profesjonalnie wygląda. ¦wietnie Ci wyszło!