Napisane: 12 cze 2013, o 17:49
Problem z drucikiem został rozwiązany wraz z zamówieniem z MPV. Dziś robiłam popręg i przystuły. Zdjęć z roboty nie mam. Za to efekt końcowy:
Popręg jest skromny. Szłam po najniższej linii oporu jeśli chodzi o prostotę I taki właśnie miał być. Jeszcze tylko futerko (które schnie, bo farbowałam) na siodło i czaprak. A w międzyczasie wezmę się za uzdę.
Popręg jest skromny. Szłam po najniższej linii oporu jeśli chodzi o prostotę I taki właśnie miał być. Jeszcze tylko futerko (które schnie, bo farbowałam) na siodło i czaprak. A w międzyczasie wezmę się za uzdę.