Model Horse Polska

Riada, niestety gry na PC to znam tylko na takim poziomie, że wiem która jest która i o co w jakiej chodzi. Sama nie gram, bo i tak dość czasu "marnuje" na oglądaniu anime, różnych filmów itp, więc staram się jak najmniej ingerować w takie sprawy, bo an penwo bym wpadła w nie bez reszty. A tak przynajmniej wiem o co chodzi, gdy rozmawiam ze znajomymi, którzy grają. xd

Zastanowię się nad tą skórą. Na razie mam pełno skóry, o którą wyprosiłam koleżankę, więc jest z czego robić.

Siodło już skończyłam. Poprzycinałam te odstające, postrzępione końce. Wyszło siodło chyba o profilu skokowym ( nie jestem nigdy do końca pewna xd)


Przepraszam za te okropne światło, ale chciałam zaraz po skończeniu zrobić zdjęcia i tu wstawić. Tyle tylko, że chociaż ostrość się zachowała.

Nwm czemu nie działa mi edycja posta. ;-----; Same problemy.

Dobra, dobra. Wypadałoby wstawić coś jeszcze.
Projekt robiłam od października, skończyłam jakoś pod koniec listopada (robiłabym szybciej, ale szkoła dzielnie mi przeszkadzała). Zestaw robiłam na urodziny.

Siodło Westernowe w skali Traditional, wykonane na model Matriarch.



Siodło i ogłowie wykonane z ciemnobrązowej i jansobrązowej skóry. Wszystkie paski są regulowane. Wszystko się zapina jak w normalnym, prawdziwym siodle.
Dodatkowo napierśnik pleciony z muliny.
Kocyk utrzymany w ciemnych brązach, z dodatkiem niebieskiego i żółtego, obszyty białą, matową tasiemką.



To moje pierwsze siodło na taką skalę. ^-^
Wszystko zostało wykonane własnoręcznie, wszystkie sprzączki, kiełzno i stelaż na siedzisko, przedni łęk i strzemiona.
Więcej zdjęć i dokładniejszy opis tutaj:
http://blubeberry.blogspot.com/2015/12/ ... iarch.html

Wow siodło, ogłowie bajka Super ci wyszedł cały zestaw:)

Zestaw westernowy na prawdę mi się podoba taki przemyślany w szczegółach. Fajnie się prezentuje na tym konisku

Superaśne przeszycia, i pad, i napierśnik, i wszystko

Tym razem wykonałam na zamówienie uprząż chomątową.
Użyłam czarnej skóry (jak widać) i srebrnego druta (jak widać).
Większość pasków jest regulowana, ale na życzenie nowego właściciela ograniczyłam odpowiednio ich ilość i zrobiłam proste sprzączki, by uprząż łatwo i szybko się zakładała.


W zasadzie, dzięki regulacji, można zakładać ją na różne modele (oczywiście te większe, bo ogranicza nas wielkość chomąta).



Więcej opisów i zdjęć tutaj: http://blubeberry.blogspot.com/2016/02/ ... le-lb.html
Pozostawiam wam do oceny.

Rewelacja! Wspaniała robota. Wszystko takie dopracowane i przemyślane. Wielkie gratulacje. Ja myślałam na zdobieniem uprzęży dla Tereski ale na razie nie podjęłam się tego zadania. Może kiedyś...

Super robota Kari !
Naprawdę fajnie to wygląda, widać coraz więcej postępów w Twoich pracach

Jakie to boskie! ! Wszystko takie idealnie odwzorowane! Ja chcę takie dla Biszkopta!
Tak trzymaj!

Boskie! Gratulacje cierpliwości! Wszystkie twoje akcesoria są świetne, czekam na więcej!

WOW, niesamowite! Oby tak dalej

Kari, genialna uprząż! A i zestaw westernowy jest cudowny, nie wiem czemu go wcześniej nie obejrzałam, może za rzadko jestem na forum. Wspaniale wykonany rząd, wielkie gratulacje!!!

Super uprząż, naprawdę mi się podoba Taka mała skala daje popalić, co?
A jeśli mogę spytać, to jak wykonałaś chomąto? W środku jakieś usztywnienie, czy coś miękkiego?

Kari, cudeńko *0* gratuluję talentu i cierpliwości!

Lila2006, dzięki wielkie! ooo taka uprząż na trada. *-* Do tego większa skala pozwoliłaby na większe pole manewru, a co za tym idzie, więcej realizmu. I chomąto można zrobić o wiele ładniejsze. <3 Zrób, zrób!

wabankowa, dziękuje!

Amalltea, wkrótce kupię trada, więc może, może zaczne takich robić więcej na większą skalę. ;D

CzekoladaRx , Annn, Ana, Koszat dziękuję!!

Lain16, postaram się wytłumaczyć to jak najlepiej, ale bez zdjęć jest mi teraz trochę trudno. Miałam prostokątny kawałek skóry, którą uszczupliłam z jednej strony. Z tej samej strony zagiełam ją do środka, potem z drugiej strony tak samo. Powstał mi taki jakby płaski wałek (?), który, w trakcie schnięcia kleju, formowałam na szyi konia w odpowiedni kształt. Po zaschnięciu wszystkiego (dosyć szybko trzeba było formować, bo jednak superglue jest naprawde super) otrzymałam gotowy kształt. Czyli nie mam nic w środku, a sama nieobrobiona, niewyszczuplona skóra robi mi za konstrukcje i całość w jednym.