Strona 1 z 1

Rząd jeździecki - narzędzia

PostNapisane: 30 sie 2015, o 17:17
przez Nieleka
W "Pytaniach i poradach" co jakiś czas powtarzają się pytania o różne narzędzia, więc dzisiaj po pracy obfociłam zawartość swojego magicznego kuferka. Proponuję też, żeby wszelkie pytanie związane z narzędziami i ich użytkowaniem pisać w tym temacie - tak chyba będzie łatwiej, zwłaszcza dla nowych forumowiczów.

Przede wszystkim starałam się wybrać te narzędzia, które będą przydatne dla każdego, bez względu na stopień zaawansowania, czy stosowane techniki. Przy każdym z punktów wyjaśniłam co, jak i dlaczego, ale traktujcie to proszę jedynie jako sugestie a nie prawdy objawione.


1. Skalpel/nożyk:

Obrazek
UWAGA! Wywołuje silne krwawienie przynajmniej raz w tygodniu.

Obecnie korzystam z nożyka firmy Excel i dwóch rodzajów ostrzy: standardowej "jedenastki", która służy mi do cięcia i wycinania wzorów w licówce oraz krótkiego ostrza, którego używam do ścieniania i fazowania skóry.
Mam dwie różne rączki, szeroką plastikową i wąską metalową. Bardziej polecam metalową, jak ta na zdjęciu - jest lżejsza od plastikowej i nie dociąża dobrze dłoni, ale można złapać ją jak długopis, co przydaje się przy wycinaniu bardziej skomplikowanych kształtów. Przy ścienianiu i fazowaniu, w przeciwieństwie do plastikowej, pozwala ułożyć ostrze niżej i pod odpowiednim kątem.
Jeżeli nie chcecie bawić się w ręczne ostrzenie, od razu kupcie ostrza na zapas bo niestety tępią się bardzo szybko.

2. Bociany:

Obrazek
Jak je odpowiednio ścisnąć, to też robią "kle, kle".

Bociany spełniają różne funkcje, ale przede wszystkim służą do wyginania sprzączek i formowania ogniw. Na początek wygodniejsze będą płaskie, okrągłe możecie kupić później. Szukajcie jak najwęższych i sprawdzajcie, czy idealnie stykają się na czubkach!

3. Cążki/obcinaki:

Obrazek
U mnie to jedno z tych narzędzi, które rozmnaża się samoistnie...

Właściwie nie muszę tłumaczyć do czego są potrzebne, prawda?
Warto zaopatrzyć się przynajmniej w dwie, trzy pary w różnych rozmiarach - dużych nie wepchniecie w każdy zakamarek, małe nie zawsze poradzą sobie z czymś większym.

Przy okazji - unikałabym wszelkich narzędzi typu "3 w 1". Jakościowo niekoniecznie są złe, ale nie zawsze wygodne w użyciu.

4. Szydło:

Obrazek
Jego głównym zadaniem jest robienie "dźg!".

Szydło przede wszystkim służy do otwierania i poszerzania rozcięć oraz dziurek. Teoretycznie można je zastąpić czymś innym, ale porządne szydło jest na tyle mocne, że się nie złamie, poza tym nie uszkodzi skóry. To jedno z tych narzędzi, które nie jest może niezastąpione, ale czyni pracę o wiele wygodniejszą. I bardziej...dźgającą.

5. Pęseta:

Obrazek
Pęseta lub pinceta - jak kto woli.

Kolejne narzędzie, które warto mieć w kilku rozmiarach. Czasami może być zastąpiona bocianami, ale wierzcie mi, nic tak nie poprawia komfortu pracy nad miniaturami jak malutka, wąska pęseta. Gwarantuję, że jak tylko ją kupicie - będziecie mieli ochotę sami sobie przybić piątkę.

6. Pilniczki:

Obrazek
Uwaga na paznokcie. SERIO...

Jeżeli używacie cynowych odlewów lub fototrawionych sprzączek, przydadzą wam się małe diamentowe pilniczki. W zestawie jest ich kilka, mają różne kształty i rozmiary - dzięki temu wyszlifujecie każdą powierzchnię.

7: Młotek:

Obrazek
Ty też bądź Thorem w swoim domu!

Potrzebny do wybijania dziurek ołówkiem automatycznym oraz wytłaczania w skórze wzorów puncami i stemplami. Nie polecam takich typowych młotków do wbijania gwoździ - są za ciężkie i uderzają za mocno.

8. Rivet maker:

Obrazek
Idźcie i róbcie przeszycia na wszystkim co znajdziecie. Kto wam zabroni?

Rivet maker to narzędzie służące do robienia miniaturowych nitów w modelach. W robieniu rzędów przydaje się, zamiast zwykle za dużych radełek, do robienia dziurek imitujących szew.

9. Klipsy do papieru:

Obrazek
Po otwarciu opakowania, te małe dranie rozłażą się po całym domu. Przysięgam, że przed chwilą kilkanaście klipsów zabrało się za budowanie osady w mojej lodówce.

Przydają się do przytrzymywania dwóch sklejanych powierzchni. Powszechne w modelarstwie jest używanie klemów i peanów chirurgicznych, ale klipsy do papieru są o tyle lepsze, że nie odkształcają skóry. Poza tym, o ile nie macie rodziców lekarzy, wychodzą taniej niż kleszcze.

10. Dłutka kulkowe:

Obrazek
W specyficznych stanach umysłu, tych które zdarzają się po kawie wypitej o trzeciej w nocy, dłutka kulkowe stanowią idealny ekwiwalent pałeczek perkusyjnych.

Dłutka kulkowe (oraz niektóre narzędzia dentystyczne) przydają się przy poprawianiu i poszerzaniu linii wzorów wyciętych w licówce, pomagają też rolować paski. Mówiąc ogólnie, to doskonałe narzędzia do formowania i modelowania skóry.

11. Gładzik:

Obrazek
Przyrząd do rolowania - niekoniecznie blantów i niekoniecznie na bekstejdżu.

Gładziki mają różne formy i kształty, ja akurat używam okrągłego, ale popularne są też takie wyglądające jak silikonowy pędzel. Służą do wygładzania i impregnowania gumą tragakantową krawędzi skóry.

Na razie tyle, w przyszłości postaram się dodać kolejne punkty i może rozszerzę post o odpowiedzi na najczęściej pojawiające się pytania.

Re: Rząd jeździecki - narzędzia

PostNapisane: 30 sie 2015, o 17:51
przez Lila2006
Świetny post Nieleka, bardzo Ci za niego dziękuję. Wprawdzie jeszcze nie odważyłam się na pracę ze skórą ale może kiedyś.... Wtedy takie narzędzia na pewno znajdą się w moim magicznym pudełeczku. :D

Re: Rząd jeździecki - narzędzia

PostNapisane: 30 sie 2015, o 19:05
przez wabankowa
Super post !
Dopiski pod zdjęciami wygrywają internety :D

Re: Rząd jeździecki - narzędzia

PostNapisane: 30 sie 2015, o 19:20
przez Nieleka
Cieszę się, że post się przydał.

Wprawdzie jeszcze nie odważyłam się na pracę ze skórą ale może kiedyś

Chyba muszę wysmarować podobny post na temat samej skóry, bo coś za bardzo się jej boicie. Niepotrzebnie. ;)

Re: Rząd jeździecki - narzędzia

PostNapisane: 30 sie 2015, o 20:25
przez Ana
Świetny post Nieleka! Dla mnie ten temat chyba na zawsze pozostanie czarną magią, ale dobrze znać przynajmniej wygląd narzędzi magów :D

Re: Rząd jeździecki - narzędzia

PostNapisane: 31 sie 2015, o 09:10
przez Patrycja
Nieleka super post;) ja chetnie sie zainteresuję tym planowanym o skórze bo za jakis czas chce się wziac za siodło angielskie...